Wycieczka do Torunia kl. 4 i 6 "a"

W środę około godz. 8.30, klasy: 4a, 4b i 6a wyjechały na wycieczkę do Torunia. Po drodze mieliśmy zaplanowane trzy przerwy. Pierwsza na Muzeum Archeologiczne w Biskupinie, gdzie zwiedzaliśmy miejsce osady, która powstała około 738 roku p.n.e. Drugi postój był w Kruszwicy. Tam wdrapaliśmy się po krętych schodach na Mysią Wieżę (legenda mówi, że tu myszy zjadły króla Popiela). Z wieży podziwialiśmy piękny widok na Jezioro Gopło i całą okolicę.

Trzecia przerwa w podróży (dla niektórych bardzo wyczekiwana) była w  KFC. Co tam się działo! Niektórzy zjedli chyba więcej niż normalnie przez 2 dni w domu. Zaraz po przyjeździe do Torunia czekał na nas nasz przewodnik- pan Bartosz. I zanim rozpakowaliśmy bagaże – zwiedzaliśmy Fort IV – miejsce naszego noclegu. W starych murach z XIX wieku, z czasów zaboru pruskiego, mieści się teraz schronisko młodzieżowe i restauracja. Pokoje znajdują się na dwóch piętrach, ale jedno jest poniżej poziomu gruntu, więc nie ma w nich okien. Bardzo dobre śniadania i kolacje w postaci tzw. stołu szwedzkiego serwowała nam restauracja Fortu. Posiłki jedliśmy oczywiście w sali bez okien.

Następnego dnia już od godziny 9.00 zaczęliśmy poznawać miasto naszego patrona. Dom Legend Toruńskich – tam mogliśmy brać czynny udział w krótkich pokazach i scenkach. Później, przy bardzo ładnej pogodzie, odbyliśmy długi spacer po mieście, poznając jego najciekawsze miejsca i zabytki. Byliśmy w katedrze, na Rynku Staromiejskim, widzieliśmy Zamek Krzyżacki i staliśmy prawie pionowo przy Krzywej Wieży. I oczywiście główny punkt programu tego dnia – Dom Kopernika, dawniej przy ulicy św. Anny, dziś jest to ulica Kopernika. W kamienicy mogliśmy podziwiać meble i przedmioty życia codziennego, w tym pracownię naszego uczonego. Obejrzeliśmy też wystawę „Mikołaj Kopernik – życie i dzieło”. Po obiedzie byliśmy w Piernikarni Mistrza Bogumiła. Każdy z nas opuszczał to miejsce, z jeszcze ciepłym, własnoręcznie uformowanym i upieczonym piernikiem. Na koniec dnia chwila relaksu. Przejechaliśmy na drugą stronę Wisły i podziwialiśmy panoramę miasta.

Piątek, ostatni dzień wycieczki, rozpoczęliśmy od gry miejskiej, gdzie każda z czterech grup musiała wykazać się wiedzą o zabytkach i ciekawych miejscach Torunia. Mieliśmy do wykonania też bardzo nietypowe zadanie - jak najlepiej sprzedać zwykłą bułkę. Ostatni punkt wycieczki to wizyta w Planetarium, gdzie na jego kopule obejrzeliśmy seans „Mój kumpel Niko” – opowieść o młodym Koperniku i jego pierwszych przygodach z astronomią. Potem przeszliśmy do Orbitarium, a tam zestaw urządzeń i interaktywnych modeli pozwolił abyśmy mogli sterować modelem sondy kosmicznej, przekonać się ile ważymy na Księżycu albo jak długo trwać może podróż na inną planetę. Po wielu niezapomnianych chwilach i obiedzie ruszyliśmy w podróż powrotną. Niektórzy chyba nawet zatęsknili już trochę za domem, mamą, tatą a może też rodzeństwem?...

(zdjęcia w galerii)

 

 

 

Dodatkowe informacje